poniedziałek, 21 stycznia 2013

Od Saturna

Jak przystało na przywódce zebrałem wszystkie wilki by przedstawić nowych członków i kandydatów na członków którzy by chcieli dołączyć do sfory. Była ona coraz liczniejsza, i powinna być. Inne watahy z chęcią mogły by zagrabić nasze terytorium łowieckie ze względu na to że najwięcej zwierzyny właśnie ściągało tu z okolicy.
Gdy wszyscy stanęli w kręgu zabrałem głos.
-Witam wszystkich na pierwszym spotkaniu Watahy Cieni Nocnych, jak dotąd nikt nie zgłosił zażaleń na to iz jestem samcem Alfa, ale wypraszam sobie podsuwania mi samic za każdym razem gdy tego chcecie, gdy wybiorę samice zostanie ona moja partnerką i tyle. A teraz przedstawię nowych członków sfory-spojrzałem na szaro-srebrnego wilka obok mnie- To mój brat Heike a jednocześnie łowca. Samcem Betha zostanie Matt ze względu na to że Glimmer urodziła.
-Dziekuję...
-Heike przejmie obowiązki Głównodowodzącego obrońców Sfory jednocześnie ściągam to brzmienie z ramienia Elektriki, która nadal zostaje Głównodowodzącym Łowców. Następnie przedstawiam wszystkim oficjalnie Haresa, który jest zabójcą i zastanawiam się nad uczynieniem go dowódcą ale na razie nie ma na tylu zabójców by to czynić-wskazałem na czarnego wilka stojącego obok Elektriki-Następnie poznajcie rodzeństwo Mike'a i Laylę-wskazałem na dwoje wilków obok- Ta malutka samiczka to Luna-uśmiechnął się do szczeniaka między łapami Glimmer-Dalej Emily... Szpieg, będzie pod Dowództwem Ary'i która jest Głównodowodzącą Szpiegów; oraz poznajcie Larisse i Axela... Jednocześnie informuję że hierarchia w stadzie nadal jest budowana, więc wykazujcie się tym wszystkim w czym jesteście dobrzy a i jeszcze jedno-zmrużyłem oczy widząc jak wszyscy sie skulili- To że jestem Alfą daje mi pewien przywilej, zapamiętajcie ten ból, każdy sprzeciw lub ingerencja w zła stronę dla sfory będzie karana, rozumiemy się? Jeśli tak możecie iść.
Spojrzałem na Emily i na Layle, obie zaborczo się na mnie patrzyły. Usłyszałem głos brata,
-Ha.. jak coś druga wezmę dla siebie...
-Weź obie-mruknąłem szczebiocząc ze śmiechu, po czym dostrzegłem uciekającą Elven- Elven!!!
Nie słuchała mnie, biegła a ja pomknąłem zza nią. Głupia wbiegała na terytorium innej sfory, ledwo ja założyłem nową a ona chciała ją ukierunkować na wojnę? Wskoczyłem na nią przygwożdżając co ziemi i dopiero teraz zauważyłem łzy.
-co się stało?
-nic-odparła ale ja nie odpuściłem, po chwili zrozumiałem o co szło.
Poszedłem z nią do sfory, a ona trzymała się mnie kurczowo, poczułem chęcia posiadania jej... tak.. podobała mi się, ale wcześniej była z Missonim, a teraz? Teraz była sama, zrozpaczona i szukała oparcia...
-Elven...-chciałem zacząć ale przyszły Elektrika i Glimmer które wzięły ją ze sobą a ja westchnąłem spoglądając zza nimi.
Już wybrałem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz