wtorek, 22 stycznia 2013

Od Elven

Nie jestem głupia, widać na kilometr że Saturn przyciąga masę wilczyc ku sobie.. już parę szczerzyło sobie ząbki na niego, na przykład taka Larissa, piękna wilczyca, z charakterem za którą oglądał się nawet Missoni.
Westchnęłam, na co ja liczyłam, na happy end? Cóż za ... dołująca sytuacja. Spojrzałam na Saturna a on uśmiechnął się do mnie, może.. może i ja powinnam spróbować?  Przecież...
Ale z drugiej strony to nie był konkurs, Saturn miał wybrać samice Alfa, swoja dożywotnia partnerkę z która będzie, będzie miał młode, kogoś odpowiedzialnego kto utrzymie w ryzach sforę. Ona jest zbyt miękka, zaraz się podłamuje.
-Dlaczego nie spróbujesz?-usłyszałam Elektrike i westchnęłam.
-O co co chodzi?
-O Saturna a o kogo?-westchnęła.
-Nie wiem, nie dam rady...
-w partnerstwie jest to że gdy ty nie dasz rady twój wilk ci pomoże... Saturn sie w tobie zadłużył.
Nagle naszych uszu doleciało wyznanie Larissy... a mnie to podłamało, spojrzałam jakby mnie ktoś zgwałcił na Elektrikę, po czym wstałam i.. poszłam przed siebie.
Teraz to już koniec......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz