wtorek, 22 stycznia 2013

Od Heike

Spojrzałem z zaskoczeniem na Emily.. musiałem przyznać że była ładna, i na razie wolna, tyle że stosunek w sforze coraz bardziej rósł i teraz było więcej samców niż samic, mimo iż parę samic walczyło o względy mojego brata.
Emily najwidoczniej on jej nie interesował, poczułem wyraźną ulgę...Chwile potem widziałem ja z Sekato.. czasami mój mózg pracował za wolno. Wstałem ze swojego miejsca i poszedłem upolować sobie coś na ząb.
Dorwałem królika, miękki, puszysty i mój ulubiony.
Wgryzłem sie w niego zostawiając tylko futro po czym poszedłem opłukać pysk i ruszyłem z powrotem w stronę sfory.
Nagle coś we mnie uderzyło i z zaskoczeniem spojrzałem na... Emily.. uderzył mnie jej słodki zapach  jej wygląd, poczułem podniecenie i to serio...
Nim sie zorientowałem sunąłem nosem po jej futrze wąchając ją, miała słodki zapach, taki przyjemny, zapach wilczycy, przed rują.. fakt, przed.. czasami zapominałem o tym.
Obszedłem ją, musiałem sie opanować, ale myśli miałem rozbiegane. słuchając jej głosu i widząc jak mnie uwodzi..
Uśmiechnąłem sie zadziornie, stając zza nia tak że znajdowała się między moimi łapami a ja wąchałem ją za uszami.
-Wiesz co robisz?
-Wiem-usłyszałem i aż sie podnieciłem, czułem że zaraz przestanę nad sobą panować.
-Chcesz tego?
-Chcę....
Kolejne słodkie słowa. Przysunąłem sie bliżej niej liżąc po szyi, słysząc jak cichutko wzdychała.
-To dobrze... bo cie pragnę...
Chwyciłem ja mocno za szyje, skłaniając do uległości i nim się obejrzałem leżała pode mną a ja z nią kopulowałem. To było cudowne uczucie, spuściłem troche z ucisku a ona leżała potulnie pode mną, uległa gdy z nia kopulowałem... po jakimś czasie zaspokojony spojrzałem  na nia z szerokim uśmiechem liżąc ja po nosie.
-Uważaj.. teraz jesteś moja... -ugryzłem ja znacząco w ucho- wróć do nor, wpadnę później i będziemy kontynuować -obwąchałem jej zad liżąc ja tam- Moja....
Zadowolony, zaspokojony odszedłem biegnąc przed siebie, słyszałem własne szczekanie zadowolenia i po chwili poczułem obecność Saturna a obok nich biegło paru łowców.. tak.. chciało mi się wyć ze szczęścia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz