czwartek, 31 stycznia 2013

Od Emily-Wyznanie...


Po tym wszystkim co przeszłam zdałam sobie sprawę że zaniedbywałam swojego partnera.Musiałam dojść do siebie co nie było łatwe.Przezwyciężyłam ten strach...Siedziałam w grocie razem z całą watahą.Przytulona do Heike obserwowałam Nami i Elektrike.Płacz tak je zmęczył że zasnęły wyczerpane przy nieprzytomnym Haresie.Jego rany wciąż są poważne ale najważniejsze że żyje..No w sumie...Był martwy ale został przywrócony do życia.Nie wiem jakie plany może mieć ten wilk względem Haresa ale musimy go za wszelką cenę pokonać.Zauważyłam chyba jak każdy że chce kopulować z Nami.Pożąda ją co było widać.Zastanawiałam się nad tym gdy nieoczekiwanie przyszła mi piekielna ochota...Wiedziałam że to nie czas na to ale pragnienie było silniejsze.Szepnęłam Heike żeby gdzieś ze mną poszedł ale celowo zataiłam gdzie.Wilk spojrzał na mnie ze zdziwieniem ale domyślił się o co mi chodzi gdy polizałam go po szyi.Wyszliśmy z groty i wspólnie poszliśmy w las.Było już późno.Słońce właśnie chowało się za horyzont.Idealna pora na to na co miałam ochotę.Gdy odległość była dostatecznie duża rozpoczęłam to co planowałam.Najpierw okrążyłam Heike kilka razy ocierając się o niego zmysłowo.Samiec zasyczał z podniecenia.Oh tak!Był podniecony i to bardzo.Wykorzystałam to i zawinęłam swój ogon o jego pysk.Wąchał go nosem bardzo wolno.Ruja rozpoczyna się jutro więc zapach jest jeszcze bardziej podniecający.Heike sunął swoim noskiem po moim ciele a później polizał mnie w sekretne miejsce.Wywołało to u mnie podniecenie.Powstrzymałam się jeszcze chwile.Czekałam na jeden moment.Heike w końcu zrozumiał o co mi chodzi.Przestał się kontrolować i pozwolił pożądaniu kierować nasz taniec.Położyłam się gdy nie mógł dłużej wytrzymać.Stanął za mną tak że znajdowałam się między jego łapami.Przybliżył się liżąc mnie po szyi.Podniecenie sięgnęło zenitu.Heike lizał mnie za uszami kiedy kopulowaliśmy.Poczułam teraz jak bardzo mnie pragnie...Przyśpieszał i zwalniał pieszcząc mnie jednocześnie.Było mi wspaniale.Czułam jak wypełnia mnie miłość i marzenie by tak pozostało.Heike szeptał mi do ucha słowa które nigdy od niego nie słyszałam.Oddałam mu się cała nie tylko ciałem ale i duszą.Gdy ze mnie zszedł uśmiechnęliśmy się do siebie zadowoleni.Resztę nocy spędziliśmy na poznawaniu się nawzajem.Choć ruja zaczyna się jutro kopulowaliśmy już trzy razy.Między odstępami opowiadałam mu o swojej młodszej siostrze,która teraz wkracza w okres dorastania.Jak była mała lubiła robić psikusy i zawsze było jej pełno.Opowiedziałam Heike jak nasza wataha została zaatakowana w wyniku którym zginęli nasi rodzice a Tala i ja zostałyśmy odłączone.Mnie wygnano a siostrę przygarnęła rodzina którą prosiłam,by się nią zaopiekowano.Wyruszyłam w podróż która skończyła się zaraz po rozpoczęciu.Wstąpiłam do gildii.Wykonywałam najważniejsze najniebezpieczniejsze misje szpiegowskie.Byłam w tym najlepsza ale nic nie trwa długo.Gildia została zniszczona i rozebrana zaraz po tym jak uwiodłam z rozkazu najważniejszego samca,który chciał przejąć władzę na świecie.Zabili go zanim zdążył coś zrobić.Właśnie w tedy wyruszyłam na poszukiwanie spokojnego zakątka.Szłam i szłam aż trafiłam na tereny tej watahy.Przypomniało mi się jak Hares uratował mnie przed gwałtem,jak postanowiłam zostać w watasze i jak...Zakochałam się w najcudowniejszym wilku na świecie.Nie zdawałam sobie sprawy że te ostatnie słowa wypowiedziałam na głos choć chciałam o nich tylko pomyśleć.Spojrzałam na...Szczęśliwego Heike i zaczęliśmy się przytulać.Znów mam ochotę co mój ukochany wyczuł od razu.Zaczęliśmy kopulować a w trakcie nasunęło mi się pytanie.
-Skarbie,co myślisz o zostaniu rodzicem?
Zapytałam i spojrzałam na swojego ukochanego,który uśmiechnął się tylko zadziornie w ostatniej minucie naszej miłości.Zszedł ze mnie i popatrzył w niebo.Czekałam przytulona do niego aż powie co myśli o moim wyznaniu miłości i tym jakże naturalnym pytaniu.

C.D.N(Co o tym sądzisz Heike)?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz