wtorek, 5 lutego 2013

Od Axela-Zauroczenie



Dzisiaj obserwowałem samicę ciągle mój wzrok z poczywał na Chanel.W końcu zrozumiałem ,że się zakochałem.Podszedłem do samicy ,jej zapach był pociągający w końcu zaczęła się ruja.
-Cześć jestem Axel.
-Chanel.
Samica uśmiechnęła się ,zapragnąłem się z nią kochać.
-Możemy się przejść ?
-Jasne.
Poszedłem z samicą do południowej części lasu.Rozmawiałem z nią i dowiadywałem się powoli jaki ma charakter.Czułem ,że jest uwodzicielska w końcu pragnąłem jej.Szedłem dalej i nagle skoczyłem na nią zabawnie ,zaczęliśmy się wygłupiać i nagle o mało co się nie pocałowaliśmy.Samica nie odsunęłam się ,ale ja czułem się dziwnie.Traciłem panowanie i byłem blisko granic wytrzymałości.Poszedłem z Chanel dalej ,nie wiedziałem czy wytrzymam spacer ale jak się stanie to stanie.
-A tak wo gule to masz może kogoś na oku ?
Zapytałem z nadzieją ,że nie.
-Tak ,ale to osobiste.
Zatrzymałem się zawiedziony ,ale nie chciałem się poddawać.Dogoniłem samicę i polizałem ją za uchem.
-Co to...?
Nie dałem jej dokończyć po prostu polizałem ją po pysku.
-Przepraszam ,ale jesteś piękna.
Samica zrobiła dziwną minę a ja nie mogłem się opanować.

(Chanel ?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz